Ostatni weekend wakacji! Ale to szybko zleciało. Tak, jak pisałam, byłam ze znajomymi na wyspie Santa Catalina, spędziliśmy tam cudowny tydzień. Z Joanną i Nathanem pojechaliśmy przez Kalifornię, do Oregonu i tam spędziliśmy trochę czasu nad oceanem. A poza wyjazdami starałam się spędzać czas ze znajomymi, którzy już porozjeżdżali się na swoje uczelnie, bo mają nie tylko zajęcia online.
Ja zaczynam w poniedziałek i pierwszy semestr, niestety będę studiować z domu :(, co mnie przeraża i strasznie mi z tym źle. Na pierwszy semestr wybrałam 4 przedmioty z listy general education, czyli obowiązkowych przedmiotów do zaliczenia.
Nr 1, to Angielski College Writing i mam go w poniedziałek, środę i piątek - 8:00-8:50
Nr 2, to Matematyka o strasznej nazwie Quantitative reasoning in today's world i mam ją we wtorek i czwartek 14:31-15:21
Nr 3, to Oral Communication w poniedziałek, środę i piątek 10:00-10:50
i Nr 4 to Chemia Fundamentals of Chemistry we wtorek 10:55-13:25
Życzę wszystkim udanego początku szkoły, czy to na studiach, w liceum, czy w szkole podstawowej ;)
