sobota, 20 lipca 2019

A little summer update

Zostały mi już tylko 3 dni letniej szkoły. Bardzo szybko to minęło. Letnie kursy są ok, atmosfera jest luźniejsza, no i to tylko 2 zajęcia dziennie, więc nie jest to tak bardzo męczące.

Od tygodnia w domu męczymy temat collegy. Zarejestrowałam się na SAT, który będę pisała w październiku, oprócz tego podstawowego będę pisała też Subject z biologii i chemii. Mam 2 główne kierunki, na które chciałabym się dostać. Odżywianie z dietetyką lub biol-chem. Na razie wybrałam chyba 15 uczelni, na które chcę startować. W całych stanach jest tyle uczelni, że przez to szukanie, oglądanie i sprawdzanie, śnią mi się już po nocach. Będę musiała zacząć pisać esej. Najczęstszym tematem u moich znajomych teraz są właśnie college. Tutaj jest straszne parcie na to, aby dostać się do jak najlepszego, więc ludzie angażują się w wiele rzeczy, żeby móc się czym pochwalić w aplikacji. Sama mam zamiar w tym roku robić więcej niż w poprzednim. Chcę dołączyć do ASB czyli takiego samorządu uczniowskiego, ale tu to jest w ramach jednej lekcji każdego dnia oraz spróbować jakiegoś sportu. Myślę o piłce nożnej lub koszykówce, które zaczynają się w listopadzie. Jedno wiem, to będzie pracowity rok, ale na razie mam wakacje :D A w następny piątek lecę do NY!
Szablon wykonany przez Zaulę z Secret Templates | Instruktażowo google fonts