wtorek, 6 listopada 2018

#3 Enjoy the little things

Już prawie połowa tygodnia, a ja nadal wspominam weekend, bo naprawdę był super. Potwierdzam, że mam super przyjaciół i nie zamieniłabym ich na nic w świecie.

Ivy i Caleb przyjechali na 4:00. Ivy mieszka niedaleko, więc podwiózł ją tata, a Caleb mieszka w Pacific Palisades, więc przyjechał swoim samochodem. Tak tu 16-latki mają własne samochody, o prawku już nawet nie wspominam. Poszliśmy więc się przejść na plażę, bo ode mnie to raptem 10 minut z buta. Pomoczyliśmy nogi, porobiliśmy salta na piachu, tzn kto porobił, ten porobił, no ja nie mam takich zdolności, ale Caleb jest mistrzem. Wróciliśmy i zaczęliśmy przygotowywać sobie jedzenie na naszą movie night. Jakoś po 7:00 wyszli ciocia i wujek. Zamknęłam za nimi, sprawdziłam wszystkie okna i poszliśmy do mnie na górę. Zamontowaliśmy rzutnik, bo ofc nie mam tv w pokoju, bo zwyczajnie nie oglądam tv, więc nie potrzebuje telewizora XD Byliśmy przygotowani na seans do rana, ale wyszło, jak zawsze. Ja pamiętam tylko, jak leciało "Love, Simon" i 2 odcinki "Legacies", więc odpłynęłam około północy. Brawo ja! XD Mam tu tak duże łóżko, że spanie we troje to luz dla każdego. Nie ciocia i wujek nie mają nic przeciwko, aby moi przyjaciele nocowali u mnie. Zaufanie 100%, bo no wiecie chodzi mi o Caleba. Wspólny weekend zakończyliśmy śniadaniem w niedzielę i pojechali do domów, a ja spędziłam dalszą częsść niedzieli na leniuchowaniu z ciocią i wujkiem XD

Na koniec zdjęcie z wczorajszego poranka. W TV czy necie zawsze LA jest słoneczne i piękne, a prawda jest taka, że tak ładnie robi się dopiero gdzieś około 11:00. Większość poranków w LA wygląda podobnie, czyli są zamglone mniej lub bardziej. Dziś było mniej, ale wczoraj bardziej, i właśnie z wczoraj jest zdjęcie, a dokładnie zrobiłam je, gdy szłam do szkoły. Mam tylko 25 min piechotą więc przeważnie rano chodzę, no chyba, że jestem spóźniona, to lecę na busa.

N.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonany przez Zaulę z Secret Templates | Instruktażowo google fonts