poniedziałek, 31 grudnia 2018

#6 South Lake Tahoe

Wrocilam!

To byl super tydzien! Na szczescie zakwasy po nartach juz odpuscily. Jezdzilismy prawie codziennie. Na poczatku musialam sobie nieco przypomniec, bo ostatni raz bylam na nartach 5 lat temu, wiec no 😂 Dzieki temu, ze bylam zajeta, to Swieta jakos zlecialy, choc kiedy nie moglam spac w nocy, to zdarzalo mi sie za duzo myslec i plakac, ale dalam rade.
Co do miejsca, w ktorym bylam? Jest tu bardzo ladnie, widoki bajeczne. Chcialabym tam wrocic kiedys latem, podobno po jeziorze plywa sie kajakami i widoki tez sa super.

Dzis Sylwester. Zaprosilam przyjaciol do siebie i zrobimy sleepover. Joanna i Nathan wychodza do jakichs znajomych, ktorzy mieszkaja przy plazy, wicc bedziemy sami. Za niedlugo zbieram sie, zeby pojechac z Joanna na zakupy, bo w domu cienko z jedzeniem. Przed wyjazdem staralismy sie zjesc wiekszosc rzeczy zeby nie zostawiac niczego w lodowce, wiec bez zakupow sie nie obejdzie.

Sorki za brak polskich znakow, ale na Swieta dostalam nowego laptopa MacBooka i dopiero zaczynam go rozpracowywac.

Popoludnie, gdy juz docieralismy na miejsce.

Takie cudne widoki sa w tamtych rejonach

Zjazd kolejka.

I ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonany przez Zaulę z Secret Templates | Instruktażowo google fonts