Hej, witajcie w tej dziwnej rzeczywistości! Ja nadal nie ogarniam tego, co się dzieje i jestem po prostu przerażona. Ok, ale zapominam o coronie i przechodzę do tego o czym chciałam dziś napisać. Otrzymałam już wyniki i odpowiedzi ze wszystkich uniwersytetów, na jakie aplikowałam, a aplikowałam do 15. Na jedne się dostałam, na inne nie, a na kilku byłam na liście oczekujących. Nie przedłużając:
1. Nie dostałam się
- University of Chicago
- University of Southern California
- University of Washington
2. Lista oczekująca
- Duke University
- Stanford University
- University of California Berkeley
- University of California LA
- Ariozna State University
3. Dostałam się!
- University of Arizona
- California State University LA
- Ohio State University
- Peperdine University
- University of California San Diego
- University of Colorado Boulder
- University of Notre Dame
W sumie aplikowałam na 3 różne kierunki: biologia, biol-chem i dietetyka. Na koniec zdecydowałam się na dietetykę i wybrałam California State University LA! Czyli zostaje w domu. Chyba jeszcze nie jestem gotowa, aby być z dala od moich opiekunów i mojego terapeuty.
Cześć! Kilka godzin zajęło mi znalezienie Twojego bloga. Szukałam kogoś, kto tak, jak ja mieszka w US, a jest z Polski. Cieszę, się że w końcu tu trafiłam. Ja mieszkam w Nevadzie i też właśnie kończę hs. Zastanawiam się, czy też by nie założyć bloga, ale nie wiem, czy będzie mi sie chciało pisać :D Gratuluję wyboru, dobry kierunek i super campus :D
OdpowiedzUsuńHej! Jasne, że zakładaj! Przecież nie musisz pisać codziennie. Ja piszę raz na jakis czas i sprawia mi to przyjemność. Jak długo tutaj mieszkasz? No i gdzie wybierasz się na studia?
UsuńOk, założyłam - https://polishgirlinus.blogspot.com/, ale jeszcze muszę nad nim popracować :D Mieszkam tu od 6 lat. Idę na University of Arizona, czyli tam, gdzie i Ty widzę się dostałaś ;)
UsuńGratuluję jeszcze raz! :* Czyli oficjalnie mogę dodać cię już do mojej zakładki studia w usa :D
OdpowiedzUsuń